Nno dobra:) Stan surowy zamknięty na klucz;)
Właśnie zamknąłem budowę na klucz;) Jedziemy ostro z instalacjami elektryka, wod-kan i odkurzacz w czasie kiedy panowie kończyli wstawiać okna:)
Właśnie zamknąłem budowę na klucz;) Jedziemy ostro z instalacjami elektryka, wod-kan i odkurzacz w czasie kiedy panowie kończyli wstawiać okna:)
oraz koniec bloga.
Po wielu bojach osiągnięto dziś SSO. Na jakiś czas odchodzę od pisania bloga, głównie ze względu na włamania. Wrócimy jeszcze po skończeniu budowy pokazać efekt końcowy.
Na dziś wygląda to tak:
Na załączonych zdjeciach widać, że domek gdzieniegdzie nabiera kolorków.
Przy okazji chciałem pochwalić firmę ciesielsko-dekarską Dach-Wyderka za kosmiczne postępy na mojej budowie. Można je porównać do zdjęć z 13 września.
Znudzony dekadencją na froncie robót, zająłem się negocjacjami z gazownią. Pewien efekt jest ;)
Okna, bramy garażowe i rolety czekają cieplutkie i pachnące na magazynie na łaskawość wspomnianych powyżej.
System rekuperacji jest już w ostatnim stadium projektu, w wolnych chwilach rozrysowuje sobie instalację elektryczną, do której elektrycy są już zwarci i gotowi, tylko przeciągów nie lubią.
Wybraliśmy również drzwi zewnętrzne i koniec końców wyglądać będzie to tak od frontu:
A od ogrodu tak:
Z drzwi frontowych jestem strasznie zadowolony, gdyż posiadają kilka bajerów, które mi się marzyły wcześniej ale nie będę ich tutaj podawał ze względów bezpieczeństwa. Są to drzwi aluminiowe z przegrodą termiczną i współczynnikiem przenikania ciepła na poziomie 0,8 :)