Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

bergamotek

wpisy na blogu

Refleksje

Blog:  bergamotek
Data dodania: 2013-06-29
wyślij wiadomość

Pracując na zleceniach w różnych miejscach na świecie bodajże od 20 roku życia nauczyłem się, że prace wykonuje się dwojako. Albo robi się to dobrze, albo wcale. Na własne nazwisko i renome pracuje się całe życie i bardzo szybko można sobie ją popsuć. Ta właściwość chyba nie dotyczny mojej lokalnej branży budowlanej, która za przeproszeniem w dupie ma jakość wykonywanej przez siebie pracy, swoją własną markę, renomę i to czy będzie polecana w przyszłości. Niewiarygodne jest to, że inwestror, który płaci musi na każdym kroku kontrolować ekipę, palcem pokazywać wymiary w projekcie, udowadniać na ilu cegłach ma być osadzone L-19 nad oknem i to nawet kierownikowi budowy. Niewiarygodne jest to, że inwestor musi sam sobie rozkręcić szalunki i poskładać deski, bo to nie wchodziło w zakres umowy. Dość mam jeżdżenia po 15 kołków i 3 deski

I od wczoraj ani Zdzisiu, ani Grzesio, ani Młody  ani inny Piter nie mają wstępu na teren mojej budowy. Dość partaczy i cwaniaków na budowie.

Od poniedziałku montujemy strop filigran (pierwszy w bergamotce?). Zajmie się tym firma te płyty produkująca a za swoją pracę wystawi fakturę i da gwarancję. Na tym stropie rozłożymy peszle do różnych instalacji a tym także zajmie się firma z dosyć poważnym doświadczeniem na rynku. I zrobi to na fakturę i da na swoją pracę gwarancję. Konieć końców to wcale nie wychodzi dużo drożej. A odchodzą koszta, których nikt tak na prawdę nie bierze pod uwagę: źle wyliczone ilości lub rodzaje materiałów, transport, rozładunek, paliwo do auta, własny czas i nerwy stracone na budowie

3Komentarze
kikiok
Data dodania: 2013-06-29 10:53:49
Niestety to prawda. Znajomy wziął firmę na umowę, określił terminy i kary umowne z wykonawcą. Na koniec był bardzo zadowolony. Ekipa była codziennie, każda poprawka to dla wykonawcy stracony czas i kary pieniężne potrącane z wypłat kolejnych transz.
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-29 11:12:38
Masz racje, że ich pożegnałeś. Nam też buduję firma i jak dotąd złego słowa o niej nie mogę powiedzieć. Wszystko robią solidnie, dokładnie, zgodnie z planem i sztuką budowlaną i do tego jeszcze doradzają jak pewne rzeczy zrobić inaczej niż w projekcie żeby było lepiej i funkcjonalniej. My tylko przyjeżdżamy na budowę oglądać postępy. Nic nas nie obchodzi czy brakuję kilku wkrętów, czy palety pustaków, to firmy obowiązek. Płacimy im nieco więcej, ale w ogólnym rozliczeniu, po zsumowaniu wszystkich innych kosztów, wyszłoby podobnie. A, i dają nam gwarancję na swoją pracę :) Pozdrawiam.
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-29 17:38:57
Popieram! My również mamy firmę i jeździmy oglądać postępy i otrzymujemy sporo rad od wykonawcy :-)
odpowiedz
Odpowiedź do zojaluxorg2

Czas rozczarowań

Blog:  bergamotek
Data dodania: 2013-06-22
wyślij wiadomość

Jaki...... mały ten dom:/ Pierwsze rozczarowania już za nami. Mikro salonik połączony z mikro jadalnią i klatką schodową miał mieć 45 m2. Tego nie widać. Dalej jest przejście do mini kuchni która również rozczarowuje. Garaż również rozmiarami nie grzeszy.

Projekt z Archonu zawiera mnóstwo błędów, które wyłapywane są na etapie realizacji. Jak okna w garażu wychodzące w wieńcu parteru, czy rury kanalizacyjne przebijające wieniec.

W każdym razie parter stoi, poprzednia ekipa od fundamentów zrobiła wykusz bardzo, bardzo źle a ścianę łukową miernie. Kierbud otrzymał polecenie oddalenia się szybko w nieznanym kierunku i poważnie zastanawiam się nad wyciągnięciem konsekwencji sądowych wobec niego.

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

9Komentarze
Data dodania: 2013-06-22 07:05:32
Kuchnia faktycznie nie poraża rozmiarami, jak na dom 170 m2, wygodny garaż na 2 samochody, to około 40 m2
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-22 08:05:47
Nooo nie ukrywam swojego zdziwienia czytajac o malym domku :-O garaze wiadomo - standardowe w projektach nigdy nie grzeszyly wielkoscia (dlatego, albo je sie powieksza na etapie projektowania albo tak jak my to zrobilismy - projekt dwustanowiskowy a docelowo tylko jedno autko kanalik i wyposazenie wewnetrzne).no ale czy salon 45 mkw nie jest juz spora powierzchnia? Pozdrawiam i mam nadzieje, ze gorycz rozczarowania szybko Wam minie! :-)
odpowiedz
gosmel  
Data dodania: 2013-06-22 09:19:10
Czasami na etapie budowania powierzchnie wydają się małe, moi znajomi którzy budowali dom 240mkw chodzili z miarą i sprawdzali ściany bo nie wierzyli że to tak mało a później przyszło piętro i dach i już powierzchnię było widać. Co do kier buda jak spartaczył sprawę to wyciągać konsekwencję żeby kolejni ludzie problemów nie mieli
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-22 09:47:10
To tylko takie złudzenie. To będzie na pewno duzy dom! Wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, bo my wybudowalismy dom o powierzchni 121 m2. Wszyscy nam mówili, że budujemy kurnik! :P A dzisiaj nie dodalibyśmy tu ani 1 m2...chyba, że w garderobie, ale tu ZAWSZE będzie mało miejsca hehe :)Więc głowa do góry, bo budujecie naprawdę spory dom! Powodzenia!
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-22 11:24:44
Witam,proszę się nie przejmować,ja byłam rownież rozczarowana,szczególnie kuchnia i salonem, ale mieszkam w dziesieciosobowej wspólnocie,więc nie mogę się doczekać tego mikrosalonu :-)))) głowa do góry, podobno trzeci dom buduje się według potrzeb ;-)
odpowiedz
gruby220
Data dodania: 2013-06-25 13:52:58
Tak ,to podobno jest zawsze ,ze na tym etapie budowy dom wydaje sie maly...niedlugo sam sie o tym przekonam. Startuje z Bergamotka za miesiac. Z ciekawoscia sledze wasz blog.
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-27 15:17:35
Witam :) dokładnie takie same odczucia miałam jak powstawały ściany parteru, ale teraz kiedy cały domek stoi uważam że jest duży ( przynajmniej dla nas). My wprowadziliśmy małe modyfikacje żeby nie tracić powierzchni na zbędne przejścia i korytarze( kuchnia zamknięta od strony wiatrołapu a wiatrołap powiększony o to przejście, kominek przeniesiony w centralne miejsce czyli na ścianę między kuchnią a jadalnią). "Wielkość" domu to odczucie bardzo subiektywne :) pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-27 15:18:50
Witam :) dokładnie takie same odczucia miałam jak powstawały ściany parteru, ale teraz kiedy cały domek stoi uważam że jest duży ( przynajmniej dla nas). My wprowadziliśmy małe modyfikacje żeby nie tracić powierzchni na zbędne przejścia i korytarze( kuchnia zamknięta od strony wiatrołapu a wiatrołap powiększony o to przejście, kominek przeniesiony w centralne miejsce czyli na ścianę między kuchnią a jadalnią). "Wielkość" domu to odczucie bardzo subiektywne :) pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-29 10:07:02
Mały dom??
Mi teraz ręce odpadaja przy jego sprzątaniu! Dom jest ogromny i przestrzenny Aż za duży jak na naszą 4-osobową rodzinę. Zrezygnowaliśmy ze spiżarki i mamy dzięki temu spora kuchnię. Garaż poszerzyliśmy o ok 1,5 metra dzięki temu nie ma problemu z wyjściem z auta. Podpiwniczyliśmy garaż i mamy w nim kotłownię, a na miejscu kotłowni pralnię i spiżarkę :) Dla nas rozwiązanie super . Salon i jadalnia to też spora przestrzeń, choć przyznam..podczas wylania fundamentów i powstawania murów parteru odczucie miałam podobne jak Wy! Pozdrawiam )
odpowiedz

Stan zero

Blog:  bergamotek
Data dodania: 2013-06-03
wyślij wiadomość

Wbrew pogodzie i innym niesprzyjającym okolicznościom stan zero został dzisiaj ukończony. 

Teraz czeka nas tygodniowa przerwa technologiczna, a także rozstajemy się z ekipą, która nie ma dla nas czasu.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

4Komentarze
madic27  
Data dodania: 2013-06-03 20:00:45
Gratuluje stanu zero!zastanawiam sie dlaczego ekipa nie ma dla was czasu jak do tej pory miala??pozdrawiam ...
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-03 20:15:26
Nie mają czasu, gdyż mają inną budowę i każą na siebie czekać 3 tygodnie:/
odpowiedz
Odpowiedź do madic27
dordar  
Data dodania: 2013-06-03 20:14:10
Gratuluję osiągnięcia stanu zero mimo niesprzyjającej aury:)) Nasza ekipa nas tez opuściła na tydzień:(( Mam nadzieję, że pogoda poprawi się i szybciutko budowa ruszy dalej:))
odpowiedz
Data dodania: 2013-06-07 10:27:24
Nasi budowlańcy maja czas dla nas,za to nasz kierownik budowy nie miał czasu i musieliśmy się pożegnać. Gratuluje postępów!
odpowiedz
bergamotek
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 36662
Komentarzy: 153
Obserwują: 36
On-line: 9
Wpisów: 40 Galeria zdjęć: 129
Projekt DOM W BERGAMOTKACH G2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pow. krośnieński
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 lipiec
2014 czerwiec
2014 kwiecień
2014 luty
2014 styczeń
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 styczeń
2012 wrzesień
2012 lipiec
2012 czerwiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik